niedziela, 4 września 2011

ICHTIS!

Hej,

witajcie:), jestem po D w pracy. Nie lubię pracować w niedzielę, jakoś tak bez Mszy Świętej niedzielnej czuję się źle. Fakt - chodzę w sobotę wieczorem, gdzie jest już liturgia niedzieli i kazanie ale dla mnie to nie to samo. Ostatnimi czasy bardzo mocno skupiam się na mojej relacji do Boga. Wiem, że jest niedoskonała, niedojrzała i marna.  Staram się ją naprawić, zwłaszcza poprzez świadome uczestnictwo w Mszy Świętej.
To moje z Nim spotkanie w Eucharystii nabrało od jakiegoś czasu charakteru wewnętrznego święta i niesamowitej radości! Nie wyobrażam sobie, jak mogłabym żyć bez tego. Cała oprawa, ceremoniał Mszy stanowi pewną tajemniczą CAŁOŚĆ, która daje mi siłę, dodaje wiary i przysparza darów Ducha. Hehe, pewnie macie mnie teraz za nawiedzoną, zdewociałą i moherową babę;D ale co tam, dla mnie i tak najważniejszy jest Jezus, wcale się tego nie wstydzę! Wierzę świadomie i bezwzględnie. A oddaje to w pewien sposób mój ulubiony cytat z PŚ: /Rz 8, 32-39/

"Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? 32 On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? 33 Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? 34 Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?
35 Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? 36 Jak to jest napisane:
Z powodu Ciebie zabijają nas przez cały dzień,
uważają nas za owce przeznaczone na rzeź.
37 Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nam umiłował. 38 I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, 39 ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym."




Dzisiaj na tyle, pracowo może jutro...,
Kinga.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz