Dzień dobry,
Wakacje mają się ku końcowi, ja już po
urlopie, w pracowniczym wirze...chociaż dzisiaj mam praktycznie wolne, bo idę
na 22.41 – tak, właśnie o tej godzinie zaczyna się dyżur nocny.
Od maja pracuję już na wlasne konto, tj.
jestem wolna od firmy pośredniczącej i w sumie mogłabym zmienić oddział,
pracodawcę, kraj, stan cywilny, hmm to
ostatnie właśnie zmieniłam. Ale nie o tym. Nie powiem, żeby wiele się zmieniło
od tego czasu, poza pensją oczywiście. Motywacja jakoś radykalnie nie wzrosła,
obowiązki te same. Nie ukrywam, że jestem w tym kraju dla pieniędzy, a że przy
okazji mam tu góry...J Jeszcze kilka lat i wracamy do Polski. Mam nadzieję, że się za bardzo
nie rozczaruję.
Przed urlopem mieliśmy bardzo ciekawy
przypadek, w sumie przedwczoraj pan jeszcze żył, ale dni jego raczej policzone.
Pan został przyjęty do operacji
wykonania bypassu w nodze, nie pamietam dokladnie jakiego i gdzie
dokładnie. Szereg komplikacji sprawił,
ze panu amputowano ową nogę, wyłoniono stomię jelitową i tracheo, musiał też
poddawać się dializom. Szeroka antybiotykoterapia. Mimo wszystko w panu była
niesamowita wola walki, chciał koniecznie wrócić do domu żeby zająć się
wnukami. Nigdy wcześniej nie widziałam
pacjenta z tracheostomią, który by „normalnie’’z apetytem jadł. Niestety
pacjent bardzo żle znosił dializy, zalamywał się krążeniowo. Do tego
niewyjaśniona alergia, która powodowala straszny świąd, pacjent drapał się do
krwi. Po którejś z kolei dializie ponowinie trafił na OIOM, przedwczoraj
przeniesiono go na OIOM oparzeniowy, widzialam zdjęcia...cała powierzchnia
skóry w ranach, bąblach. Ostatnia rozmowa rodziny i lekarzy – przerwanie
uporczywej terapii...Pan S., rocznik 1956.
Do tego w ostatnim czasie przewijają się nam
na oddziale narkomani, do operacji naprawczych zastawek serca. Mam w głowie
dwie kobiety, ok. 40lat. Uzależnione od heroiny. U jednej znależliśmy przybory
do wstzykiwania sobie tego świnstwa. Ma/miała
3letniego synka. Panią przeniesiono do szpitala regionalnego, na dalszą
intensywną terapię. Nie wiem w sumie dlaczego operuje się ludzi, u których już
na starcie nie widać potencjału do wyzdrowienia. Z drugiej strony, co należałoby zrobić?
Skazać na śmierć? Tak o? Druga pani nie przeżyła.
Nie chcę konczyć tak pesymistycznie, więc
napiszę, że wybieramy się z mężem (:D) na poślubny weekend w Rzymie. Nie mogę się doczekać!
Pozdrawiam i do następnego razu!
Gratulacje oraz najlepsze życzenia z okazji slubu! Ewa, Floryda
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!:)
UsuńGratulacje!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńRzym <3
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :)
Dziękuję☺️
UsuńMłoda Pielęgniarko, gratulacje serdeczne znad polskiego morza!
OdpowiedzUsuńDziękuję, jeszcze z Rzymu😊
OdpowiedzUsuńNajlepszego na nowej drodze zycia
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! :-) Mam do Ciebie pytanie/propozycję. Również jestem pielęgniarką, blogerką, pracuję nad stroną http://jakpachniepiniadz.blox.pl/2017/03/Swiatowe-pielegniarki-wywiady-z-pielegniarkami.html Nie mogłam nigdzie znaleźć maila do Ciebie, więc bardzo proszę, jak będziesz mogła to skontaktuj się ze mną mailowo. polskanightingale@gmail.com pozdrawiam Paula
OdpowiedzUsuń