środa, 3 sierpnia 2011

Niepewność:)

Cześć!,

siedzę w mieszkaniu cały dzień o pakuję się na Wooda! Z rana pojechałam rowerkiem do biblioteki, oddać książkę a że było blisko podjechałam na pkp po bilety. Oczywiście nie obyło się bez niejasności bo jak zwykle pani w okienku miała masę pytań, na które to właśnie ona powinna znać odpowiedź! o której pociąg wyrusza, gdzie przesiadka itp., itd. Ludzie za mną sapali;],aż do czasu gdy przed płaceniem wyciągnęłam kartę i pani oświadczyła, że tutaj to trzeba mówić przed, że się płaci kartą;D hahaha! w tym momencie ludzie za mną zmienili kolejkę;p

Potem pojechałam kupić pelerynę p.deszczową - ma padać;/ Kupiłam, czerwoną za 29zł. Później jeszcze jakieś puszki, słodycze i chyba już jestem gotowa. Okaże się w Kostrzynie gdy czegoś będziemy potrzebować;]

A w pracy poprzedniej nocy, hmm, lekko nie było. 3 przyjęcia, w tym 2 bez wcześniejszego nas powiadomienia co zdezorganizowało nam pracę.Cholecystitis, ileus i pana po pobiciu, któremu połamali chyba wszystkie kości twarzoczaszki + kość skroniową! Z nim to taka historia, że zanim trafił on, już policja była z 15 minut wcześniej.  Panowie dr. nawet się starali;] i wszystko wspólnie ogarnęliśmy. Najgorsza jest nasza Izba Przyjęć. Nie dość, że często wwożą nam pacjentów bez powiadomienia, to jeszcze robią takie gafy, ze aż strach się udać po pomoc do lekarza. Np. trafia na oddział pacjent ledwo żywy, z HETD, a na izbie nawet grupy i krzyżówki mu nie pobrali! Pan z niedrożnością, rzygający, brzuch jak balon a on bez sondy! Jak mu ją założyłyśmy od razy 1,7 litra spłynęło, przynosząc pany niewymowną ulgę. Pracują tam mało inteligentni/?/, głupi ludzie, co najgorsze decydenci. Szkoda gadać, pism poszło sporo, skarg, narzekań...odkąd tam pracuję ciągle to samo...

teraz URLOP! po 22 zaczynamy naszą podróż, ciekawe jak będzie:) wypiłam pyszną kawę, zjadłam jeszcze lepszą czekoladę i teraz siedzę jak na szpilkach, zastanawiając się co jeszcze zabrać;] tzw. gorączka przed podróżą.

Pozdrawiam,
K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz